Rok temu nie sądziłam, że tak bardzo to polubię, że tak bardzo się wciągnę… że będę czuła tyle satysfakcji. Szukałam i potrzebowałam swojego miejsca i udało mi się je tutaj troszkę stworzyć.
Poniżej przepis na tą okazję, z pięknej książki ” Apetyczna panna Dahl”, którą dostałam od moich kochanych dziewczyn z okazji wieczoru panieńskiego. Dziękuję:)
Składniki:
- 150 g masła plus trochę do wysmarowania foremki
- 1 szklanka cukru pudru
- 6 jajek
- 4 cytryny
- 2 szklanki migdałów
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej, plus troszkę do wysypania foremki
Przygotowanie:
- Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni ( lub 180 z termoobiegiem) Formę natłuszczamy i wysypujemy mąką ziemniaczaną.
- Masło ucieramy z cukrem, dodajemy żółtka, oraz otartą skórkę z cytryny i wyciśnięty sok. Dokładnie miksujemy.
- W drugiej misce ubijamy białka, na niezbyt sztywną pianę i dodajemy je do cytrynowej masy.
- Następnie dodajemy blanszowane, uprażone i zmielone migdały oraz mąkę ziemniaczaną, bardzo delikatnie mieszamy.
- Ciasto przekładamy do formy i wstawiamy do piekarnika na 10 minut. Po tym czasie temperaturę zmniejszamy do 150 stopni ( 130 z termoobiegiem) i pieczemy kolejnych 40 minut.
- Gdy ciasto przestygnie posypujemy je cukrem pudrem.
Comments
i te flagi 😀 pięknie 🙂
sto lat, sto lat 🙂
robiłam kiedyś to ciasto, wyszedł jeden wielki zakalec 😀 Twoje wygląda ładnie, przynajmniej z wierzchu 😉
Sto lat!!!! :)))))) Gratuluję roczku 🙂
Mam podobne odczucia, też niedawno obchodziłam rocznicę 🙂 Życzę Ci wszystkiego najlepszego Polu i trzymam kciuki za kolejne lata :)Pozdrawiam 🙂
Ciasto zacne. Zapewne smakowało koleżankom z panieńskiego. Powodzenia w prowadzeniu bloga.