Sezon na grzyby w pełni. Dostałam wczoraj w prezencie piękne świeże kanie. Oto rezultat mojego czarowania w kuchni. W tej postaci są na prawdę świetne. Smacznego:)
Skladniki:
- 4 kanie
- 2 jajka
- filiżanka bułki tartej
- filiżanka płatków kukurydzianych
- sól, pieprz, olej
Kanie myjemy bardzo dokładnie, odcinamy nóżki oraz nacinamy by sprawdzić czy nie są robaczywe, dzięki nacięciu będą także bardziej płaskie i będzie się je łatwiej i równomierniej smażyło.
W jednej miseczce roztrzepujemy jajka i dodajemy do nich sól i pieprz, do drugiej miseczki wsypujemy bułkę tartą i rozgniecione płatki kukurydziane.
Zanurzamy grzyby w jajku, następnie w bułce tartej, wszystko z obu stron i ponownie w jajku i bułce. Tak przygotowaną kanię wrzucamy na rozgrzany na patelni olej, smażymy do zarumienienia z obu stron. Podajemy ją z ziemniaczkami, lub samodzielnie jako przekąskę.
Comments
Mniam mniam. Były przepyszne 🙂 uwielbiam kanie :*
Kanie kojarzą mi się z domem rodzinnym, bo ja jako leśny dziadek, ślepy na kształty w leśnej ściółce mogłam tylko liczyć na życzliwość i dobrego nosa zbieraczy u moich rodziców 🙂