U mnie wypieków świąteczny szał ciąg dalszy:) Muffinki mandarynkowe proponuję!
Składniki:
- 2 duże mandarynki
- 250 g masła
- 4 jajka
- 3/4 szkl. cukru pudru
- 250 g mąki
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka z połowy cytryny
- kawałek skórki z pomarańczy
Przygotowanie:
Cukier puder ucieramy na gładką masę z masłem o temperaturze pokojowej. Gdy masło i cukier się połączą dodajemy po jednym jajku nadal ucierając. Gdy wyżej wymienione składniki stworzą gładką masę dodajemy startą skórkę z połowy cytryny i kawałek startej skórki z pomarańczy i dokładnie mieszamy.
Przesiewamy mąkę z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia i stopniowo dodajemy do wcześniej przygotowanej masy i mieszamy. Mandarynki obieramy i kroimy drobno, oraz dodajemy do ciasta, mieszamy dokładnie i delikatnie.
Ciasto umieszczamy łyżką w foremkach do muffinek, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy je około 35, 40 minut. Po 30 minutach sprawdzałam po raz pierwszy patyczkiem czy ciasteczka są już gotowe. Gdy muffinki przestygną posypujemy je delikatnie cukrem pudrem, jeśli ktoś woli można polać je lukrem. Muffinki są pyszne i wilgotne. Smacznego:)
Comments
Muszą pysznie smakować!
/Przepraszam, że tutaj się ogłaszam, ale może to niektórych zaciekawi: Jeśli jesteś zainteresowana i chciałabyś by więcej osób doceniło Twoje dzieła, dodaj je tutaj: katalogsmakow.pl/glowna . Strona dopiero raczkuje, ale ma na celu wypromowanie artystycznych dusz kulinarnych 😉 Jest to coś na styl kulinarnego (de)motywatora. Można dodawać komentarze, polubić lub zagłosować czy się dane danie ugotuje, czy nie.
Pozdrawiam!
Nigdy nie pomyślałabym o pieczeniu mandarynek:))
mają takie ładne nieregularne kształty!:-))
piękne zdjęcia. a muffinki brzmią cudnie!