Zawsze staram się mieć drożdże w domu, dają na prawdę dużo mozliwości. To ciasto powstało z tego co zastałam w lodówce, wygląda i smakuje pięknie:)
Składniki:
- 300 g mąki
- 75 g fruktozy ( lub 100 g cukru)
- 3 łyżki mleka + 75 ml mleka
- 2 duże łyżki masła
- 1 jajko + 1 jajko do smarowania ciasta
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 75 ml
- 15 g drożdży
- 250 g malin
Przygotowanie:
- Podgrzewamy 3 łyżki mleka, ma być letnie ( podgrzałam je w kuchence mikrofalowej). Dodajemy do niego 15 g drożdży, łyżeczkę cukru i łyżkę mąki. Dokładnie mieszamy i pozostawiamy pod przykryciem na około 15 minut. Zaczyn ma urosnąć w tym czasie.
- W garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy 75 ml mleka . Ściągamy z gazu, zestawiamy by trochę przestygło i dodajemy 1 jajko, dokładnie mieszamy.
- W misce mieszamy mąkę, fruktozę i cukier waniliowy, dodajemy mleko z masłem i jajka oraz zaczyn. Ciasto ugniatamy, im dłużej zagniatamy ciasto drożdżowe tym lepiej, powinno zacząć odchodzić od dłoni.( jeśli płynnych składników wydaje się być za mało, w trakcie ugniatania możemy dodać trochę ciepłej wody) Następnie zostawiamy ciasto do ponownego wyrośnięcia, pod przykryciem, na ok. 1,5 godziny.
- Gdy wyrośnie formujemy z niego wałek i układamy w posmarowanej oliwą keksówce. Ciasto smarujemy roztrzepanym jajkiem. i układamy na nim maliny.
- Pieczemy je w temperaturze 220 stopni przez około 25 do 30 minut.
Comments
Ja ostatnio używam drożdży suchych. Ciasto jest po nich mniej lepkie przy wyrabianiu, a w smaku pycha. Drożdżówka wygląda super!
o, to teraz czekam na maliny i zrobię 😉