Warzywa strączkowe mają u mnie specjalne względy. Nie wiem co w nich takiego jest, ale zawsze mnie kuszą. Polecam!
Składniki:
- ok. 0,5 kg fasoli Jaś ( namoczonej)
- ok. 400 g boczku wędzonego
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, majeranek, pikantna papryka w proszku
- natka pietruszki do podania
Przygotowanie:
Fasolę moczymy w wodzie, ja moczyłam całą noc, następnie płuczemy i gotujemy w posolonej wodzie. Gdy fasola zmięknie dodajemy łyżkę masła, oraz startą na grubej tarce marchewkę i pietruszkę. Potrawkę nadal gotujemy, marchewka i pietruszka mają się ugotować a nawet rozgotować. Gdy warzywa się ugotują/rozgotują dodajemy przecier pomidorowy, można dodać także pokrojone pomidory z puszki.
Na suchą patelnie wrzucamy drobno pokrojony boczek i smażymy go do zarumienienia, wtedy dodajemy cebulę pokrojoną w kawałki wielkości , mniej więcej kawałków boczku, całość smażymy aż cebula zmięknie. Boczek z cebulą dodajemy do garnka z fasolą i warzywami, gotujemy jeszcze kilka minut. Fasolkę po bretońsku doprawiamy majerankiem,solą, pieprzem i pikantną papryką w proszku. Podajemy z natką pietruszki i świeżym chlebem.
Comments
już nie mogę się doczekać 🙂
Idealna potrawa na zimowe i wczesnowiosenne wieczory 🙂 Mojej rodzince zawsze smakuje 🙂