Bardzo lubię potrawy inspirowane wschodnią kuchnią, a makaron Vermicelli zajmuje w moim sercu wyjątkowe miejsce, ze względu na wygodę przygotowania i wyjątkowy wygląd. Staram się go zawsze mieć w swojej szafce bo na prawdę nie wiele potrzeba by w jego asyście wyczarować w kuchni ciekawą potrawę.
Składniki:
- ok 400 g ładnego udźca wołowego
- 1 opakowanie makaronu Vermicelli ( 250 g)
- 1 por
- 6 szalotek
- 200 g pieczarek
- 100 g pędów bambusa ( z zalewy)
- 5 ząbków czosnku
- 5 łyżek sezamu
- 6 łyżek sosu sojowego
- 1 łyżka imbiru ( drobno pokrojonego)
- cebulka dymka ( do podania)
Przygotowanie:
- Wołowinę kroimy w cienkie paski zalewamy sosem sojowym i przyprawiamy przeciśniętym przez praskę czosnkiem i imbirem, odstawiamy na 30 minut.
- Makaron przygotowujemy według wskazań na opakowaniu: moczymy 10 minut w zimnej wodzie, następnie wkładamy na 5 sekund do wrzątku, odcedzamy.
- Wołowinę smażymy na rozgrzanej oliwie ok 10 minut, pod koniec smażenia dodajemy sezam. Mięso ściągamy z patelni, patelnię przecieramy papierowym ręcznikiem.
- Por i szalotkę kroimy w krążki i wrzucamy na patelnie z rozgrzaną oliwą z oliwek, po 3 minutach dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i podsmażamy kolejne 3 minuty , dodajemy łyżkę sosu sojowego i ściągamy patelnię z kuchenki.
- Łączymy warzywa z wołowiną w sezamie. Danie podajemy z makaronem i cebulką dymką.
Comments
wygląda cudownie 🙂 już nie mogę się doczekać powrotu do domu :*
Pięknie się prezentuje to danie, aż zapragnęłam znaleźć się w kuchni i przyrządzić sobie dziś na obiad 🙂 Pozdrawiam 🙂