Uwielbiam muffinki i inne babeczki. Są takie zgrabne i poręczne i jakieś takie dużo fajniejsze niż tradycyjne ciasto, mam do nich niekłamaną słabość. I jeśli mam sobie sprawić przyjemność to piekę własnie te małe cuda. Spróbujcie poprawiają listopadowy nastrój.
Składniki:
- 120 g margaryny do pieczenia
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mleka
- 2 jajka
- sok z 1 cytryny
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego ( lub 1/2 laski wanilii)
- szczypta soli
Przygotowanie:
- 120 g margaryny przekładamy do małego garnuszka i roztapiamy, pozostawiamy do przestygnięcia.
- Wszystkie sypkie składniki czyli: mąkę, cukier, cukier wanilinowy, proszek do pieczenia a także skórkę otartą z cytryny przesypujemy do miski i mieszamy.
- W osobnej misce łączymy za pomocą miksera płynne składniki: płynną, letnią margarynę, mleko, jajka i sok cytryny.
- Do suchych składników powoli wlewamy płynne cały czas miksując.
- Papilotki wkładamy do foremek, ciasto wlewamy do papilotek na wysokość 2/3 foremek.
- Pieczemy je ok 25-30 minut w temperaturze 180 stopni. Po 25 minutach sprawdzamy patyczkiem czy ciasteczka są już gotowe.
Comments
pyszne! moje najulubieńsze z wszystkich muffinek 😀
Muffinki to jeden z tych deserów, który wygląda, pachnie i jednocześnie smakuje wspaniale. Właściwie jedynym ich ograniczeniem jest tylko wyobraźnia odnośnie dodatków i smaków. 🙂
Pozdrawiamy – DaPietro