Nie znam historii tego stołu, kupiłam go kilka miesięcy temu przez internet i nic o nim nie wiem. Może jedynie to że był już trochę wysłużony, na pewno nie nowy. Lubię jednak myśleć ze skupiał przy sobie ludzi, zmuszał do zatrzymania się, żywo uczestniczył w czyimś życiu. Teraz trafił do mnie i chwilę czekał aż przyszła na niego kolej.
W mojej głowie miał mieć turkusowe nogi i biały blat w geometryczne wzory a wokół wspaniałe stare-odnowione krzesła. Gdy jednak mój M go wyszlifował ( mój dzielny M) wiedziałam , że tak łatwo nie rozstanę się z tym co zobaczyłam pod lakierem. Zobaczyłam tam duszę stołu, to coś co sprawia że mebel żyje, jest prawdziwy.
To jest mój stół, nowy świadek spotkań, opowieści i codziennego życia, a ja jestem podekscytowana tym wszystkim co się przy nim wydarzy 🙂
Comments
jaki piękny stół, jaki piękny! 🙂
Author
Dziękuję 🙂 cieszę się jak małe dziecko!!
Nie sądziłem że jeden mały stoli odmieni cały nasz salon 😀
Stół bardzo dobrze pasuje do tego niewielkiego fragmentu wnętrza. Bardzo stylowe ramki na ścianie 😉