Lubię kombinować w kuchni, zawsze lubiłam. Pamiętam gdy byłam dzieckiem wyobrażałam sobie rozmaite połączenia smaków, z perspektywy czasu wiem , że nierealne, ale zawsze mnie to pociągało. Lubię też tradycyjne potrawy, takie prosto z kuchni babci. Często staram się łączyć te dwa podejścia, dziś dodałam trochę dynii do zupy fasolowej, niby nic wielkiego, ale na prawdę ciekawie:)
Składniki:
- 400 g fasoli białej np Jaś
- 600 g dynii
- 300 g boczku wędzonego
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 1 cebula
- 2 łyżki masła
- czubrica, majeranek
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Fasolę gotujemy wcześniej w osolonej wodzie przez mniej więcej 1 godzinę ( moja rzeczywiście gotowała sie godzinę , czasami jednak trwa to dłużej).
- Do innego garnka nalewamy ok 3litrów wody i gotujemy w niej boczek przez 20 minut, po tym czasie go wyciągamy. Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni.
- Marchew, pietruszke, seler obieramy i scieramy na tarce o grubych okach dodajemy do wywaru z boczku. cebule kroimy w kostke i podsmażamy na patelni także dodajemy do wywaru. Warzywa gotujemy w wywarze około 10 minut. Po tym czasie dodajemy obrana i pokrojona w kostke dynię. Zupe gotujemy około 5 minut.
- Następnie dodajemy do zupy wcześniej ugotowaną fasolę, boczek i wszystko gotujemy jeszcze 5 minut.
- Zupe przyprawiamy, solą, pieprzem, czubricą i majerankiem.
Comments
Moc kolorów ! Pycha 🙂
Wygląda okrutnie apetycznie! Najchętniej zjadłabym ten kubeczek natychmiast 😉
Za bardzo za fasolą nie przepadam jednak ten boczek i dynia mogą być ciekawym uzupełnieniem smaku całej zupy 😉