Dyniowa to jesienny klasyk, nie ukrywam ze właśnie od tej zupy lubię zaczynać kontemplowanie jesieni. Ma nieskończenie wiele możliwości, ale jedną z moich ulubionych jest taka właśnie gdzie dodajemy do niej mleczko kokosowe, ulubione przyprawy i podajemy ją z grillowanym halloumi. Zupa jest wtedy bardzo sycąca i wyjątkowa.

Składniki:
- 2,5 kg dynia ( waga przed obraniem)
- 250 ml mleczka kokosowego
- ok 600 ml bulionu warzywnego ( lub 2 kostki bio warzywne)
- 1 ser halloumi
- 4 kromki czerstwego chleba
- 3 łyżki masła
- 4 łyżki pestek dyni
- olej, rozmaryn, czosnek, sól, pikantna papryka ( opcjonalnie),bazylia świeża

Przygotowanie:
- Dynię kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Następnie kroimy na większe kawałki , układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut.
- Gdy dynia się upiecze, odstawiamy ją na kilka minut by przestygła , następnie wybieramy łyżką miąższ, przekładamy do garnka i blendujemy.
- Do dyni dodajemy mleczko kokosowe i bulion warzywny, i gotujemy. Zupę doprawiamy wg uznania, (proponuję 2 ząbki czosnku, wcześniej podsmażone na patelni, rozmaryn , bazylię i pikantną papryczkę , oraz sól).
- Na suchą patelnię wrzucamy pokrojony chleb, chwilę smażymy, po około 4 minutach dodajemy pestki dynii, nadal smażymy, gdy zaczną się rumienić dodajemy masło.
- Na drugiej patelni także na sucho podsmażamy z obu stron halloumi.
- Zupkę podajemy z grzankami , pestkami, halloumi i świeżą bazylią.
