Dziś znowu wybraliśmy się na psią wędrówkę, tym razem padło na Jurę. Tereny przecudne, pogoda piękna, światło magiczne , w takich warunkach 14 km nie robi na nas wrażenia. Szkoda tylko że światło nie dopisało mi rano gdy robiłam zdjęcia wypiekom, które myślę także się sprawdziły:)Składniki:
- 500 g mąki
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 50 g drożdży
- 1 łyżka cukru
- oliwa z oliwek
- 500 g pieczarek
- 200 g sera z przerostem niebieskiej pleśni
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz
- czarnuszka
Przygotowanie:
- W miseczce łączymy ciepłe mleko, drożdże, cukier i łyżkę maki, mieszamy składniki by się połączyły, w ten sposób przygotowany zaczyn odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na 15 minut.
- Po 15 minutach łączymy go z mąką, dodajemy ok 4-5 łyżek oliwy z oliwek i zagniatamy ciasto, ciasto zagniatamy około 10-15 minut. Smarujemy je z wierchu oliwą z oliwek i pozostawiamy w ciepłym miejscu do momentu aż podwoi swoją wielkość.
- W czasie gdy ciasto rośnie , przygotowujemy farsz. Pieczarki kroimy w plasterki i podsmażamy na oliwie, pod koniec smażenia dodajemy łyżkę masła sól i pieprz, ściągamy z kuchenki i dodajemy pokrojony w kostkę ser z przerostem niebieskiej pleśni.
- Z ciasta odrywamy kawałek ciasta formujemy placuszek na nim układamy farsz i zawijamy formując kulkę. Bułeczki układamy w wysmarowanych oliwą formach do muffinek, smarujemy je także oliwa i posyp[ujemy czarnuszką.
- Pieczemy ok 25 do 30 minut w temperaturze 180 stopni.